Nigdy wcześniej nie spadły tam tak ogromne ilości deszczu w tak krótkim czasie - zaznaczają gazety. Informują, że wszystkich 21 rzek i strumieni między Bolonią a Rimini wystąpiło z brzegów zalewając ogromny obszar regionu.

Pod wodą znalazły się między innymi miasta Faenza, częściowo Cesena i Forli oraz dziesiątki miejscowości. Sparaliżowana w wielu miejscach jest komunikacja kolejowa i drogowa.

Reklama

Zamkniętych jest 450 dróg, a wiele miejscowości jest nadal odciętych od świata - odnotowuje "Corriere della Sera".

Dziennik "La Repubblica" zaznacza, że bardzo duże są zniszczenia na plażach nad Adriatykiem miedzy Riccione i Rawenną. Na progu sezonu letniego zarządcy plaż oraz wszyscy ci, którzy żyją z turystyki zakasali rękawy, by oczyścić wybrzeże i usunąć szkody- dodaje gazeta. Takiego maja, zaznacza, nigdy tam nie było.

Reklama

Przypomina się, że pierwsza powódź miała miejsce w tym regionie na początku maja. W ciągu dwóch tygodni spadło tam tyle deszczu, ile pada w ciągu siedmiu miesięcy.

Natura wystawia nam rachunek - powiedział dziennikowi "La Stampa" meteorolog i klimatolog Luca Mercalli.

Powodziowy kataklizm nawiedził Włochy

Reklama

Zawody powinny być przełożone - oświadczył wicepremier, minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini

W całej Emilii-Romanii z brzegów wystąpiło 14 rzek, a w 19 został przekroczony stan alarmowy. Powodzie zanotowano w 23 gminach. W wielu miejscowościach woda wdarła się do centrum. Zalane są drogi, sparaliżowana komunikacja kolejowa.

Obrona Cywilna apeluje, aby unikać udawania się na zagrożone tereny. Wiceszefowa OC Titti Postuglione powiedziała w stacji telewizyjnej RAI News, że niebezpieczeństwo grozi także ratownikom.

Tak gigantycznych ulew nie notowano w tym regionie od ponad 90 lat.

Włoskie media podkreślają, że powodziowy kataklizm powtórzył się w Emilii- Romanii po dwóch tygodniach. Na początku maja zanotowano tam straty w wysokości 1 miliarda euro.

Na liczenie tych najnowszych jest za wcześnie, bo wiele miejscowości jest pod wodą.

Rozgrywają się tam dramatyczne wydarzenia. Policjanci brnąc w wodzie przenoszą na plecach starsze osoby.

W Faenzy wystąpiła z brzegów rzeka Lamone, a woda wdarła się do centrum. Na dachy domów weszło wielu mieszkańców, by stamtąd wzywać pomocy. Na niektórych ulicach woda sięgnęła poziomu najniższych pięter budynków.

Łącznie w regionie ewakuowano ponad 900 osób, a kilka tysięcy mieszkańców czeka w gotowości.

Zawieszone są połączenia kolejowe na kilku ważnych trasach w rejonie Bolonii, Rawenny, Faenzy i Rimini.

Sytuacja jest naprawdę dramatyczna na wielu obszarach Emilii- Romanii- powiedział szef regionu Stefano Bonaccini. Jak zaznaczył, spadło nawet więcej deszczu niż podczas katastrofalnych opadów na początku maja.

Bonaccini zwrócił uwagę na prognozy, wskazujące, że w najbliższych godzinach może dojść do następnych ulew.

Włoski minister obrony Guido Crosetto zalecił wysłanie wojska tam, gdzie będą go potrzebować lokalne władze.

Lawiny błotne wystąpiły w Marche i Abruzji.

W Wenecji ma zostać podniesiony system barier, chroniących ją przed zalaniem.

Z Rzymu Sylwia Wysocka