"Takiego silnego deszczu jeszcze nie widziałem, jadąc samochodem nie dostrzegałem krawężników" - mówił olsztyńskiej "Gazecie Wyborczej" jeden z mieszkańców miasta. Oberwanie chmury zaczęło się tuż po godz. 16. Na efekty ulewy nie trzeba było długo czekać.
Półmetrowy potok wody unieruchomił samochody na ulicach, a nawet autobus miejski z pasażerami wewnątrz w pobliżu dworca kolejowego. Pod wodą znalazł się urząd gminy, urząd pracy, liceum i gimnazjum, szpital oraz kościół, a także budynek sądu. Mimo ściągnięcia posiłków z sąsiednich gmin, strażacy nie nadążali z wypompowywaniem wody z piwnic. Skutki oberwania chmury usuwano do rana.
Po zalaniu Ostródy ulewa przeniosła się nad Nowe Miasto Lubawskie. Dziś na gwałtowne opady muszą się przygotować mieszkańcy Pomorza, Warmii i Mazur, województwa łódzkiego, Opolszczyzny, Śląska i Małopolski.
p