Analitycy są przekonani, że choć wydarzenia są niepokojące dla rządu Chin, jednak jest mało prawdopodobne, aby wpłynęły negatywnie na chęć i zaangażowanie Chin we współpracę z Rosją w stosunkach obustronnych i na arenie międzynarodowej.
"Partnerstwo bez granic" będzie kontynuowane. Dojdzie w nim jednak do dalszego wzmocnienia pozycji Chin za sprawą słabszej pozycji Putina.
Pekin będzie zmuszony przygotować alternatywne plany współpracy, w których uwzględni problemy uwydatnione przez bunt Grupy Wagnera.
Słabszy Putin, który będzie musiał zatroszczyć się o swoją pozycję w kraju, będzie jednak dla Chin mniej korzystny, ponieważ utraci zdolność do prowadzenia spójnej polityki zagranicznej i wspierania spraw łączących Chiny i Rosję.
Rosyjskie elity zawiodły
Działania szefa najemników Jewgienija Prigożyna pokazały, że rosyjskie elity są niewiarygodnymi partnerami w sytuacjach kryzysowych. Dla Xi, który otacza się lojalistami i obsadza nimi kluczowe stanowiska rządowe, a dla którego bezpieczeństwo i stabilność reżimu jest głównym zmartwieniem, sytuacja, w jakiej znalazł się Putin po próbie puczu byłaby też najgorszym koszmarem - podkreślają analitycy Al Jazeery.