DGP: Minęło już 19 miesięcy od najechania Ukrainy przez Rosję. Rozważmy teraz różne scenariusze zakończenia tej wojny. Jaki jest ten dla nas najbardziej negatywny?
Sławomir Dębski: A nie moglibyśmy zacząć od pozytywnych?
Ten najbardziej negatywny da nam punkt odniesienia.
Dobrze, ale ten scenariusz jest zarazem najmniej prawdopodobnym, gdyż większość państw zaangażowanych po stronie Ukrainy chce mu zapobiec. Czasami uznając ten cel swojej polityki za nadrzędny.
Czego się obawiają?
Niekontrolowanego rozpadu porządku międzynarodowego. Który mógłby nastąpić w wyniku użycia przez Moskwę broni jądrowej przeciwko Ukrainie. W tym scenariuszu społeczność międzynarodowa pozostaje tak sparaliżowana, że działanie Kremla nie spotyka się z odpowiedzią. Nic się nie dzieje.