Były prezydent USA Donald Trump twierdził, że Moskwa uzyskała tajne informacje na temat pocisków hipersonicznych, które określił jako "super-duper".
Już w 2020 roku urzędnicy Pentagonu mówili o pocisku hipersonicznym, który wzbudził zainteresowanie Donalda Trumpa, ponieważ porusza się z prędkością 17 razy większą od prędkości dźwięku. Pentagon potwierdził wówczas "udany" test nowego pocisku, przeprowadzony nad Pacyfikiem. Ujawniono wtedy bardzo niewiele dodatkowych informacji. - To, co (Trump) tak naprawdę miał na myśli, to niedawny test w locie, który przeprowadziliśmy w marcu, gdzie lecieliśmy z prędkością 17 razy większą od prędkości dźwięku – ujawnił wtedy wysoki rangą urzędnik obrony.
Trump jeszcze wielokrotnie wracał do tematu. Podczas wiecu wyborczego w Derry w stanie New Hampshire, twierdził, że Rosja jeszcze za administracji Baracka Obamy wykradła tajne plany "super-duper pocisku".
Pieskow: Mamy lepsze…
Do tematu odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Mamy własną rakietę, wspaniałą rakietę - powiedział Pieskow, dodając, że "trudno powiedzieć, czy rosyjska rakieta pasuje do opisu Trumpa jako 'super-duper', ale jest to dobry pocisk, który nie ma jeszcze odpowiedników na świecie".
Pieskow powiedział, że Rosja ma "więcej niż jedną" taką rakietę.