Franciszek o Benedykcie XVI

Książka "El sucesor", w którym Franciszek opowiada o swoich relacjach z poprzednikiem Benedyktem XVI, powstała z rozmów papieża z dziennikarzem Javierem Martinezem-Brocalem. Według wydawcy, treść pracy składa się zarówno z dosłownych, jak i zredagowanych treści rozmów.

W książce papież Franciszek zaprzecza również, że zmienił swój własny kurs polityki kościelnej po śmierci Benedykta XVI 31 grudnia 2022 roku. Kontynuowałem (pontyfikat – red.) w ten sam sposób. I zawsze pamiętałem o nim (Benedykcie XVI – red.) – powiedział.

Reklama

Franciszek wspomina również samego Benedykta XVI. "Pozwolił mi dorosnąć, był cierpliwy. A jeśli nie widział czegoś dobrze, zastanawiał się trzy lub cztery razy, zanim mi to powiedział. Pozwolił mi dorosnąć i dał mi swobodę podejmowania decyzji" – twierdzi.

Papież opisuje również relację, która łączyła go z Benedyktem XVI: "Dawał mi wolność, nigdy się nie wtrącał. Pewnego razu, gdy zapadła decyzja, której nie rozumiał, poprosił mnie o wyjaśnienie w bardzo naturalny sposób. Powiedział mi: «Słuchaj, nie rozumiem tego, ale decyzja jest w twoich rękach», wyjaśniłem powody i był bardzo zadowolony”.

Reklama

Franciszek wyjaśnia, że Benedykt XVI nigdy nie sprzeciwił się żadnej z jego decyzji: "Nigdy nie odebrał mi swojego poparcia. Być może było coś, czego nie podzielał, ale nigdy tego nie powiedział" – wskazuje.

Papież porusza też kwestię ciągłości między pontyfikatami. "To, co widzę w ostatnich papieżach… to fakt, że każdy następca był zawsze naznaczony ciągłością, ciągłością i różnicą, ponieważ w ciągłości każdy niósł swój osobisty charyzmat… zawsze jest ciągłość, a nie zerwanie" – podkreśla.

Biograf Benedykta XVI komentuje słowa Franciszka

Z tymi słowami nie zgadza się Peter Seewald, niemiecki dziennikarz i pisarz, autor biografii Benedykta XVI. Udzielił on kilku wyjaśnień w wywiadzie dla "Katholische SonntagsZeitung für das Bistum Regensburg", które przytacza włoski dziennik "Il Messaggero".

Seewald zaznacza, że Benedykt XVI nie był "papieżem przejściowym", jak twierdzi Franciszek. Pisarz podkreśla, że w trakcie ośmioletniego pontyfikatu Benedykt XVI nadał ton wielu reformom, które przyniosły popularność następnemu papieżowi.

Uważany jest za największego teologa i doktora Kościoła czasów nowożytnych – wskazuje Seewald, który dodaje, że Benedykt XVI wypowiadał się "bez żadnych dwuznaczności" i zapewniał, że "statek Piotra pozostaje na obranym kursie".

Zdaniem Seewalda papież Franciszek wydaje się wykazywać ambiwalentny stosunek do swojego poprzednika. Z jednej strony chwali Benedykta, nazywając go wspaniałym papieżem, ale z drugiej strony zdaje się go poniżać, nazywając go dziadkiem, przyjacielem ze strony ojca, a nawet papieżem przejściowym – dodaje.