39-letnia Maria Lwowa-Biełowa została mianowana na stanowisko komisarza ds. praw dzieci przez Władimira Putina tuż przed inwazją na Ukrainę. Jest poszukiwana listem gończym przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne, polegające na bezprawnej deportacji setek ukraińskich dzieci do Rosji.

Reklama

Dużo mówiła o konserwatywnych wartościach

Sama Lwowa-Biełowa jawiła się jako ostoja konserwatyzmu i religijności - pisze "Daily Mail". Wyszła za mąż za prawosławnego duchownego, z którym ma piątkę dzieci, razem adoptowali jeszcze pięć, a potem jeszcze osiem. Do tego non stop pojawiała się w internecie i w telewizji, pouczając dzieci i dorosłych o "nienaruszalności małżeństwa", wierze, religii, odpowiednim postępowaniu i wartościach moralnych…

Zostawiła męża dla miliardera

Sama jednak w swoje nauki nie za bardzo wierzyła, bo - jak pisze brytyjski tabloid - porzuciła męża, zostawiając go z wszystkimi dziećmi, a sama została kochanką rosyjskiego miliardera, 50-letniego Konstantina Małofiejewa, założyciela ultrakonserwatywnego kanału telewizyjnego i człowieka, który mówi, że Rosja powinna zostać monarchią, a Putin carem. Podobno nawet mają wziąć ślub, a Rosjanie kpią, że będzie to wesele roku.