Ukraińskie siły zbrojne podejmują wszelkie możliwe działania, aby nie dopuścić do zajęcia Pokrowska przez rosyjskie wojska. Ołeksandr Syrski, głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, w rozmowie z telewizją TSN, podkreślił determinację w obronie miasta.
– Przeciwnik koncentruje tam swoje najlepsze jednostki. Ma możliwość ich zmiany, ponieważ ma większy potencjał do operacji ofensywnych – podkreślił generał. – My robimy wszystko, aby chronić miasto i zapobiec jego zdobyciu – dodał.
Rosną straty Rosjan na wojnie. To już nowy rekord
Syrski poinformował, że straty Rosji na wojnie w samym 2024 roku przewyższyły łączne dane z 2022 i 2023 roku.
- Według naszych obliczeń w 2024 roku całkowite straty rosyjskie wyniosły ponad 434 tys. osób, z czego około 150 tys. zginęło. Ten rok walk kosztował ich więcej niż poprzednie dwa lata wojny łącznie - powiedział Syrski.
Mobilizacja w Ukrainie. "Możliwości nie pokrywają potrzeb"
Pod koniec listopada 2024 roku administracja USA wywierała presję na władze w Kijowie, aby objęły mobilizacją mężczyzn w wieku od 18 lat w celu uzupełnienia niedoborów żołnierzy na froncie.
W listopadzie doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział, że Ukraina "musi zrobić więcej, aby wzmocnić swoje linie pod względem liczby sił na froncie".
– Niestety, nasze możliwości mobilizacyjne nie zaspokajają tych potrzeb. Dlatego podejmujemy działania, aby zredukować nasz komponent logistyczny, zaopatrzeniowy i serwisowy w rozsądnych granicach. Sztab zna te zadania i dokonał obliczeń – wyjaśnił generał.
Ukraińskie MSZ natomiast zaapelowało pod koniec listopada do swoich partnerów o przyspieszenie dostaw pomocy wojskowej, podkreślając, że szybsze dostarczenie uzbrojenia na front jest ważniejsze niż mobilizowanie do wojska większej liczby mężczyzn.