Dziennik podkreślił, że amerykański sprzeciw wobec treści oświadczenia zagraża dotychczasowemu jednolitemu stanowisku krajów zachodnich. Nie uzgodniono dotychczas obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na planowanym na poniedziałek wirtualnym szczycie G7.
Trump o zbliżeniu z Rosją
"FT" przypomniał, że ostatnio Donald Trump wiele mówił o zbliżeniu z Rosją. Według gazety strona amerykańska nie chce zgodzić się na określenie "rosyjska agresja" i podobne sformułowania, które były w użyciu w oświadczeniach liderów G7 od 2022 r. i napaści Rosji na Ukrainę. Oświadczenia te wydawano w każdą z dotychczasowych rocznic rosyjskiego ataku, 24 lutego.
"Amerykanie blokują taki język, ale cały czas pracujemy nad tym i mamy nadzieję na porozumienie" - cytował "FT" jednego z uczestników rozmów o kształcie oświadczenia. "Nacisk administracji Trumpa na złagodzenie języka stanowi odbicie większej zmiany w polityce USA, by opisywać wojnę jako 'konflikt na Ukrainie'" - napisał dziennik i przypomniał, że w ostatnich oświadczeniach amerykańskiego Departamentu Stanu właśnie takie określenia są używane. Podobnego sformułowania użyto dwukrotnie w komunikacie po wtorkowych rozmowach sekretarza stanu USA Marco Rubio z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem w Rijadzie.
Oskarżył Kijów o "nieakceptowalne" zniewagi prezydenta USA
"FT" zwrócił też uwagę, że prezydent USA w ostatnich dniach określił Zełenskiego jako "dyktatora" i zasugerował, że Rosja powinna wrócić do G7. Ponadto doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz oskarżył Kijów o "nieakceptowalne" zniewagi prezydenta USA i domagał się, by Ukraina zgodziła się na porozumienie w sprawie udostępnienia USA swoich zasobów minerałów krytycznych. Waltz stwierdził też, że Trump jest bardzo "sfrustrowany" niechęcią Ukrainy do oddania USA połowy tych zasobów.
W skład G7 wchodzą Kanada, która od stycznia do końca br. przewodniczy pracom grupy, a także Francja, Japonia, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania oraz USA, w pracach G7 uczestniczy też Unia Europejska. We wtorek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly powiedziała, że nie ma takiej możliwości, by Kanada zezwoliła na obecność Rosji podczas zaplanowanego na czerwiec w Kanadzie spotkania grupy G7.
Według "FT" w planowanym na poniedziałek wirtualnym spotkaniu liderów G7 nie weźmie udziału premier Włoch Giorgia Meloni ze względu na wcześniej zaplanowane spotkanie z prezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich i zamiast niej w spotkaniu będzie uczestniczyć wicepremier, minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani.
Kanada "nadal będzie bronić Ukrainy
Premier Kanady Justin Trudeau rozmawiał w czwartek z Meloni. Według komunikatu rządu w Ottawie rozmowa dotyczyła "niewzruszonego wsparcia dla sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie". Trudeau rozmawiał też w czwartek z prezydentem Zełenskim, a komunikat po rozmowach informował, że Trudeau powtórzył, iż Kanada "nadal będzie bronić Ukrainy i podkreślił, że nie może być trwałego pokoju w Europie bez zagwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy". Trudeau i Zełenski byli zgodni, że "każde rozwiązanie pokojowe w konflikcie wymaga obecności Ukrainy przy stole negocjacyjnym".