Najczęściej wymienianą lokalizacją jest Arabia Saudyjska, ponieważ Trump planuje tam wizytę w tym okresie. Brane są jednak pod uwagę także inne kraje Bliskiego Wschodu. Według informatorów, spotkanie nie odbędzie się później niż w czerwcu.

Dlaczego Kreml zwleka?

Rosja chce odwlekać rozmowy tak długo, jak to możliwe, aby uzyskać większe ustępstwa od USA. Kreml liczy na to, że przedłużające się działania wojenne zmuszą Waszyngton do większej elastyczności w negocjacjach.

Reklama

O czym będą rozmawiać?

Kreml chce, aby rozmowy dotyczyły nie tylko wojny w Ukrainie, ale także:

  • Zniesienia sankcji nałożonych na Rosję,
  • Amerykańskich inwestycji w rosyjskie projekty,
  • Kontroli zbrojeń i redukcji napięć między mocarstwami.

Presja polityczna i pośpiech Kremla

Początkowo Rosja planowała kilkumiesięczne przygotowania do spotkania. Jednak sytuacja na froncie i naciski polityczne w USA zmusiły Moskwę do przyspieszenia działań. Rosyjskie źródła podkreślają, że jeśli negocjacje przeciągną się zbyt długo, Trump może stracić zainteresowanie rozmowami, zwłaszcza że jego uwaga skupia się także na relacjach z Chinami.

USA chcą zawieszenia broni

Tymczasem Stany Zjednoczone podejmują kroki w celu wynegocjowania 30-dniowego zawieszenia broni w Ukrainie. Sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział, że amerykańska dyplomacja skontaktuje się z Rosją w tej sprawie. Ukraina wyraziła już zgodę na taki krok podczas rozmów w Arabii Saudyjskiej.

Kolejny ruch – amerykański wysłannik u Putina?

Według zachodnich mediów w czwartek do Moskwy uda się Steve Witkoff, amerykański wysłannik ds. Bliskiego Wschodu, aby rozmawiać z Władimirem Putinem. To może być kluczowy krok w przygotowaniach do spotkania rosyjskiego i amerykańskiego przywódcy.