"Jest to jedna z największych rafinerii w Rosji, która ma zdolność przerobu około 12 mln ton ropy rocznie. Rafineria specjalizuje się w podstawowym przetwórstwie ropy naftowej. Produkuje benzynę surową, olej napędowy i mazut, z których znaczna część trafia na eksport" - powiadomił na Telegramie Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Rosja pod ostrzałem. Ukraina zaatakowała ważną rafinerię

Rafineria w Tuapse ma strategiczne znaczenie dla rosyjskiej armii, ponieważ zaopatruje w paliwo Flotę Czarnomorską oraz infrastrukturę militarną na południu kraju. Jest częścią łańcucha logistycznego dostaw paliwa dla sprzętu wojskowego i lotnictwa.

Reklama

Gubernator Kraju Krasnodarskiego Wieniamin Kondratjew potwierdził atak na rafinerię. Poinformował też o pożarze "jednego ze zbiorników z benzyną". "Obszar objęty pożarem wynosi ponad tysiąc metrów kwadratowych" – przekazał Kondratjew na Telegramie.

Rafineria w Tuapse już kilkakrotnie stawała się celem ataków ukraińskich dronów. Poprzednie doniesienia o uderzeniu w ten obiekt pojawiły się 26 lutego.

Atak dronów na Moskwę. Odłamki bezzałogowca spadły na budynki

Piątkowy atak dronów miał objąć również Moskwę. Mer miasta, Siergiej Sobianin, poinformował agencję Reutera, że rosyjska obrona powietrzna zniszczyła cztery drony, które zmierzały do stolicy. "Służby ratunkowe pracują w miejscu, gdzie spadły szczątki" - napisał w komunikacie.

Jeden z dronów uderzył w dach wielopiętrowego budynku mieszkalnego na zachód od Moskwy – podała agencja RIA. Z kolei TASS informuje, że odłamki bezzałogowca spadły na prywatny dom na obrzeżach miasta. Nikt nie został ranny.