Chciałbym, żeby (Putin – PAP) tam był i jest taka możliwość. (...) Nie wiem, czy tam będzie, jeśli mnie tam nie będzie. Dowiemy się tego – powiedział Trump w trakcie lotu z Arabii Saudyjskiej do Kataru, gdzie przebywa w ramach podróży po Bliskim Wschodzie.
Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski postawił sprawę jasno: zamierza uczestniczyć w rozmowach tylko pod warunkiem, że w Stambule pojawi się także przywódca Rosji.
Putin pojawi się w Stambule? Trump: Nie wiem. Może i ja tam będę
Jak informuje agencja Reutera, Rosja oficjalnie potwierdziła udział w rozmowach, ale nie ujawniła jeszcze składu swojej delegacji. Nieoficjalnie mówi się o obecności szefa MSZ Siergieja Ławrowaoraz Jurija Uszakowa – doradcy Putina do spraw zagranicznych.
Ze strony USA w rozmowach mają uczestniczyć sekretarz stanu Marco Rubio oraz wysłannicy specjalni: Steve Witkoff i Keith Kellogg – poinformował we wtorek Biały Dom.
Rozmowy w Stambule zapowiadane są jako potencjalnie kluczowy moment w impasie dyplomatycznym, który trwa od miesięcy. Obecność Putina, a być może i Trumpa, mogłaby znacząco wpłynąć na rangę spotkania – jeśli faktycznie do niego dojdzie.
Źródło: PAP