30 maja rano w rejonie morskiej bazy wojskowej w Zatoce Desantnaja we Władywostoku doszło do co najmniej dwóch eksplozji. Miejsce zdarzenia szybko otoczyły służby specjalne. Następnie władze Kraju Nadmorskiego wydały uspokajający komunikat. Powołując się na regionalny komitet antyterrorystyczny, poinformowały, że "przedstawiciele odpowiednich służb usunęli skutki incydentu" i "zneutralizowali zagrożenie". "W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał ani nie odniósł obrażeń", zaznaczono w komunikacie, nie podając jednak szczegółów dotyczących przyczyny eksplozji, ani rodzaju zagrożenia.
Potem poinformowano, że przyczyną eksplozji był "wybuch nieszczelnej instalacji gazowej w jednym z samochodów".
To był wypadek? Zachowanie służb na to nie wskazywało
Jeśli był to jedynie wybuch zbiornika z gazem, to nie wskazywało na to zachowanie służb. Lokalne media donosiły, że siły bezpieczeństwa zablokowały ruch między Zatoką Szamora w centrum Władywostoku a wsią Szczitowaja (położoną w pobliżu Zatoki Desantnaja). Jak pisał serwis Vladivostok1.ru, wokół Zatoki Desantnaja zgromadziło się wiele radiowozów, karetek pogotowia oraz mudurowych wielu formacji. W okolicach bazy funkcjonariusze sprawdzali dokumenty kierowców i przeszukiwali samochody. Jedna z mieszkanek Władywostoku relacjonowała, że funkcjonariusze sprawdzający dokumenty informowali jedynie o prowadzeniu "czynności śledczych", ale nie chcieli podawać szczegółów.
Z kolei według kanału na Telegramie "WCzK-OGPU", po eksplozjach z wojskowej bazy w Desantanja wywieziono pod eskortą "duże obiekty przykryte plandekami".
Eksplozje we Władywostoku. HUR zabiera głos
W piątek po południu wojskowy wywiad Ukrainy (HUR) poinformował, że eksplozje były wynikiem ich akcji. Nie ujawniono naturalnie jej szczegółów.
"Co najmniej dwie eksplozje miały miejsce w rejonie rozmieszczenia 47. Samodzielnego Batalionu Desantowo-Szturmowego z 155. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Piechoty Morskiej (jednostka wojskowa 30926). Jeden z wybuchów nastąpił w okolicy punktu kontrolnego, drugi w miejscu stacjonowania personelu i dowództwa jednostki wojskowej. W wyniku ataku wyeliminowano żołnierzy oraz zniszczono sprzęt wojskowy i specjalistyczny” – czytamy w komunikacie przekazanym serwisowi Ukraińska Prawda.
Rosyjska 155. Brygada Piechoty Morskiej brała aktywny udział w wojnie przeciwko Ukrainie. Potwierdzono jej udział w bitwach o Mariupol, Wuhłedar i w obwodzie kurskim.