Podczas rozmowy telefonicznej Erdogan stanowczo potępił "bezprawne ataki Izraela na Iran i złożył kondolencje narodowi irańskiemu z powodu ofiar śmiertelnych" - przekazało biuro prasowe tureckiego przywódcy.
Erdogan podkreślił, że "ataki stanowią wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego i mają na celu wciągnięcie całego regionu w konflikt". Prezydent Turcji zauważył też, że Izrael "próbuje odwrócić uwagę świata od ludobójstwa w Strefie Gazy, atakując Iran".
Erdogan uderza w Netanjahu. Izrael prowokuje wojnę, by ukryć ludobójstwo w Gazie?
Prezydent zapewnił Pezeszkiana, że Turcja uważnie monitoruje rozwój sytuacji co do potencjalnego wycieku nuklearnego w obiekcie Natanz po izraelskim ataku.
Od kwietnia USA i Iran przeprowadziły pięć rund rozmów o porozumieniu, które miałoby ograniczyć irański program nuklearny w zamian za zniesienie części sankcji nałożonych na Teheran. Minister spraw zagranicznych Omanu Badr al-Busaidi poinformował w czwartek, że szósta runda rozmów odbędzie się w niedzielę w stolicy jego kraju, Maskacie. W sobotę MSZ Omanu powiadomiło już o odwołaniu niedzielnych rozmów. Irańczycy mieli odmówić w nich udziału ze względu na tak Izraela.
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem zmasowane ataki na Iran, twierdząc, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Premier Netanjahu mówił w piątek, że Iran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Iran określił atak "deklaracją wojny" i odpowiedział wysłaniem dronów i odpaleniem pocisków balistycznych w kierunku Izraela.