Manewry będą też pierwszymi wspólnymi wojsk Chin i Serbii. "To kolejny krok w pogłębianiu współpracy wojskowej obu państw" - podkreśliła bałkańska redakcja RWE. Radio przypomniało, że oba kraje od lat rozwijają handel uzbrojeniem, a Serbia stała się pierwszym państwem w Europie, które nabyło chiński system przeciwlotniczy FK-3.
Ćwiczenia "Peacekeeper 2025" odbędą się w prowincji Hebei - zapowiedziało chińskie ministerstwo obrony. Szkolenie ma "przyczynić się do wzmocnienia zdolności bojowych uczestników i pogłębienia współpracy między obiema armiami" - napisał w oświadczeniu resort.
UE reaguje na serbsko-chińskie manewry
"Serbia powinna powstrzymać się od działań i oświadczeń sprzecznych ze stanowiskami UE w dziedzinie polityki zagranicznej” – oświadczyła w komentarzu Unia Europejska cytowana przez RWE. Rzecznik UE stwierdził w rozmowie z Radiem, że Bruksela oczekuje od Belgradu, by ten "przekonał Wspólnotę do swojego strategicznego kierunku".
Władze serbskie powtarzają, że strategicznym interesem państwa jest członkostwo w UE. Serbia jest jednak krytykowana przede wszystkim za swoją politykę zagraniczną, w tym zbliżenie z Chinami i odmowę dołączenia do sankcji nakładanych na Rosję w następstwie jej inwazji na Ukrainę.