Trump wyraził nadzieję, że do spotkania dojdzie w ciągu "tygodnia czy dwóch", ale jednocześnie zaznaczył, że on nie powinien w nim uczestniczyć. Powtórzył, że "może się spotkają, może nie".

Relacje z Koreą Północną

Trump, podczas spotkania z prezydentem Korei Południowej, Li Dze Mjungiem, powtórzył, że dobrze dogaduje się z przywódcą Korei Północnej, Kim Dzong Unem. Jak powiedział, "może coś się uda zrobić" w sprawie konfliktu koreańskiego, a spotkanie z Kimem jest możliwe jeszcze w tym roku.

Reklama

Prezydent Korei Południowej podkreślił, że sytuacja na półwyspie pogorszyła się po pierwszej kadencji Trumpa, gdy Korea Północna rozwinęła swoje zdolności nuklearne. Z tym stwierdzeniem zgodził się Trump. Dodał, że „nie zrobiliby tego, gdybym to ja był prezydentem”. Prezydent Li Dze Mjung ocenił, że tylko Trump może doprowadzić do nowego otwarcia w sprawie pokoju na półwyspie. Trump ze swojej strony powiadomił, że Stany Zjednoczone będą współpracować z Koreą Południową i Japonią w kwestii ropy naftowej na Alasce.