W otwarciu lokalu "Ewa i Przyjaciele" wzięła udział kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Jak mówiła, lista afer koalicji PO-PSL jest tak długa, że o niektórych z nich wyborcy już zapomnieli. - To jest miejsce, które ma o nich przypominać - powiedziała Szydło. Jej zdaniem, politycy koalicji rządzącej zamiast dbać o Polskę, pilnowali własnych interesów.
Czas z tym skończyć - dodała wiceprezes PiS.
Pomysł PiS szybko skomentował Michał Kamiński, doradca w kancelarii premier Kopacz. - Beata Szydło faktycznie lepiej nadaje się do prowadzenia restauracji, niż do rządzenia Polską. Na szczęście Polacy to widzą - stwierdził Kamiński w programie "Kawa na ławę" w TVN24.
W restauracji "Ewa i Przyjaciele" - nawiązującą do nazwy restauracji "Sowa i Przyjaciele", w której nagrane zostały rozmowy polityków koalicji rządowej - przy ul. Miodowej 23 można zobaczyć między innymi opiewające na duże sumy rachunki za posiłki polityków PO i PSL. Są tam też automaty do gry, przypominające aferę hazardową i pusty sejf Amber Gold.