Obudźcie się,k...! - to słowa, które Samuel L. Jackson powtarza członkom amerykańskiej rodziny, która cztery lata temu głosowała na Baracka Obamę, a teraz ma wątpliwości co do demokratycznego kandydata.

Aktor znany m.in. z kultowego filmu "Pulp fiction", rymuje i nie szczędzi przy tym słów powszechnie uważanych za wulgarne. Zwraca się do ludzi młodych, starszych, rodzin i pracowników. Wieszczy, że wygrana Mitta Romneya nie skończy się dobrze dla edukacji, środowiska czy rynku pracy.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=x9W6OZ8CqeQ

Jackson nie jest jedynym artystą, który głośno nawołuje do wsparcia Baracka Obamy. Obecnego prezydenta popierają również: Madonna, Scarlett Johansson czy Eva Longoria. Z kolei na konwencji Republikanów wystąpił aktor i reżyser Clint Eastwood.

Reklama