Sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki powiedział podczas konferencji prasowej, że jeśli uda się uruchomić system informatyczny w pełni, to liczenie głosów zajmie kilka godzin. Od chwili uruchomienia systemu, liczenie powinno potrwać 4-5 godzin. Jeśli wyniki trzeba będzie przeliczać w sposób "alternatywny", na wyniki możemy poczekać nawet do środy.
Jak zapewnia PKW, system działa na podstawowym poziomie, czyli można do niego wprowadzać dane. Problemem jest przeliczenie głosów oddanych na konkretnych kandydatów i komitety na liczbę mandatów. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie to robić ręcznie.
Państwowa Komisja Wyborcza tłumaczy, że kłopot z systemem informatycznym wynika między innymi z procedury przetargowej, która znacząco opóźniła wdrożenie. PKW uważa, że system ten powinien zostać wyłączony z tego wymogu jako element systemu bezpieczeństwa państwa. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Kazimierz Czaplicki podkreślił, że PKW dysponuje opinią Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że zapewnienie właściwego przebiegu wyborów, to jeden z elementów zagwarantowania bezpieczeństwa państwa.
Na razie znamy częściowe wyniki wyborów. Frekwencja wyborcza wyniosła 47,42 procent.