Nazwiska finalistów, podobnie jak na poprzednich etapach konkursu, pozostają utajnione. Nieoficjalnie wiadomo, że na pewno ponownie przesłuchiwani będą: Włodzimierz Ławniczak i Paweł Paluch - ci dwaj kandydaci mają niemal pewne miejsce w zarządzie TVP.

Reklama

Pozostałe nazwiska pozostają w sferze spekulacji. Nieoficjalne źródła zbliżone do TVP wskazują, że na środowym przesłuchaniu zjawić mogą się: Romuald Orzeł, Jacek Karnowski, Jarosław Grzelak lub Przemysław Tejkowski.

Niewykluczone, że wobec braku porozumienia w Radzie nadzorczej w środę po raz kolejny nie uda się dokonać wyboru zarządu TVP.

Tymczasem na decyzję nie pozostało już wiele czasu - 18 grudnia kończy się trzymiesięczny okres delegacji do zarządu dwojga członków rady nadzorczej, którzy obecnie zarządzają spółką: p.o. prezesa Tomasza Szatkowskiego i Małgorzaty Wiśnickiej-Hińczy. Gdyby do tego czasu nie udało się wyłonić nowych władz spółki, konieczna będzie kolejna tymczasowa delegacja dla kolejnych członków RN, a to - jak nieoficjalnie przyznaje część członków Rady - oznaczałoby jej "kompromitację".

Jest to już drugi konkurs na zarząd TVP w ostatnich miesiącach. Poprzedni unieważniono trzeciego listopada. Jak podawała Rada nadzorcza powodem była formuła konkursu - wyłoniony w nim zarząd miał jedynie dokończyć kadencję zapoczątkowaną jeszcze w kwietniu 2006 r. przez Jana Dworaka. Oznaczałoby to, że już wiosną 2010 r. TVP musiałaby ogłosić nowy konkurs.

W poprzednim, unieważnionym konkursie, zgłosiło się 31 osób. Również wtedy nazwiska kandydatów utajniono.