"W ciągu 24 godzin większość kraju będzie przykryta chmurą pyłu wulkanicznego" - powiedziała PAP Małgorzata Kierzkowska z Centralnego Biura Prognoz Lotniczych na Okęciu. Polskie biuro prognoz lotniczych posiłkuje się danymi londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre).

Reklama

"W tej chwili mamy dość grubą i szeroką warstwę pyłu wulkanicznego, która się znajduje w północno-zachodniej części Polski; bardzo wolno przemieszcza się w kierunku południowo-wschodnim. Jest bardzo duża szansa, że w ciągu nocy praktycznie przykryje zachodnią Polskę i część centralnej Polski" - powiedziała Kierzkowska.

Wyjaśniła, że jest to strefa pyłu, która pojawiła się dziś rano, ale jest jeszcze kolejna - węższa, ale gęstsza od tej pierwszej. "W tej chwili jest na linii Suwałki - Białystok, przeszła już przez Warszawę, będzie dochodziła do Krakowa. Leży od dwóch godzin na Karpatach Zachodnich" - zaznaczyła. Dodała, że chmura nad Polską znajduje się na różnej wysokości i ma zróżnicowaną gęstość.

Po wybuchu islandzkiego wulkanu, do którego doszło w środę rano, w Europie północnej jest sparaliżowany ruch lotniczy. Unoszące się w atmosferze chmury pyłu wulkanicznego sprawiają, że nie ma widoczności, poza tym są groźne dla silników odrzutowych i powłok samolotów.

Reklama