Rokowania nie są dobre. Specjaliści twierdzą, że pył pokrył niebo nad całą zachodnią Europą, a wiejący z północnego-zachodu wiatr sprowadza go także nad Polskę. Mało tego, prof. Jerzy Zwoździak z Politechniki Wrocławskiej potwierdził w TVN24, że możliwe są kolejne erupcje w Islandii, bo ścierają się tam dwie płyty tektoniczne. A to oznacza, że alarm nie zostanie szybko zniesiony i cała Europa może być sparaliżowana.

Reklama

Tymczasem, zagraniczne delegacje - do Polski ma przybyć ich 96 - potwierdzają przyloty. Pył nie przestraszył np. Baracka Obamy. Prezydent ma przylecieć samolotem Air Force One do Krakowa w niedzielę o godz. 13:25 czasu polskiego. Prezydent Rosji także potwierdził przylot. Mówi się, że awaryjnie można lądować na Ukrainie i organizować lokalny transport śmigłowcami.

Czesi mają złe prognozy

Przestrzeń powietrzna nad Czechami pozostanie zamknięta co najmniej do godziny 18 w sobotę z powodu chmury pyłu wulkanicznego znad Islandii - poinformowała agencję AFP rzeczniczka lotniska w Pradze Michaela Lagronova.

"Nie oznacza to, że loty zostaną od razu wznowione. Prognozy nie są zbyt dobre, jeśli chodzi o chmurę" pyłu przemieszczającą się nad kontynentem europejskim - zastrzegła.

Według rzeczniczki, jeśli zakłócenia wciąż będą się utrzymywały, 162 przyloty i 156 odlotów będzie musiało zostać odwołanych w sobotę.

Cała przestrzeń powietrzną nad Czechami została zamknięta w piątek po południu.

Niemcy też się boją

Przestrzeń powietrzna nad Niemcami pozostanie na razie zamknięta do godziny 14 w sobotę z powodu chmury pyłu wulkanicznego znad Islandii - poinformował w sobotę rano niemiecki urząd bezpieczeństwa lotów w Langen.











Podstawą decyzji są aktualne dane pogodowe. Wszystkie międzynarodowe lotniska - 16, jak również lotniska regionalne pozostają w związku z tym zamknięte.

Jeszcze przed południem urząd zdecyduje, czy konieczne będzie przedłużenie zakazu lotów.

Wielka Brytania sparaliżowana do 20.00


Wielka Brytania przedłużyła do godziny 20 czasu polskiego w sobotę zamknięcie większej części przestrzeni powietrznej ze względu na chmurę pyłów wulkanicznych znad Islandii - poinformowały brytyjskie służby kontroli ruchu lotniczego (NATS).

Przywrócono ograniczenia lotów w Szkocji i Irlandii Północnej.

Według NATS, najnowsze prognozy pokazują, że sytuacja przez całą sobotę będzie się pogarszała.

A co u nas?

LOT zaapelował do swoich pasażerów, by w związku z odwołaniem wszystkich rejsów nie udawali się na lotniska. Rejsy są zawieszone do soboty do godziny 14.00. Niewykluczone jednak, że przerwa w lataniu może potrwać nawet do niedzieli.










Reklama