Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk - Paweł Wypych przez sześć miesięcy w 2007 roku kierował ZUS-em - wspominał przy grobie tragicznie zmarłego prezydenckiego ministra, że współpracował z nim m.in. w urzędzie m.st. Warszawy oraz że spotykali się później w Kancelarii Prezydenta.

Reklama

Jak mówił, Wypych był człowiekiem ogromnej pogody ducha i entuzjazmu. "Nie przypominam sobie sytuacji, w której by narzekał lub wynajdywał trudności w realizowaniu zadania. Paweł w każdej sytuacji mówił: +zrobi się+ i tak się działo" - powiedział Derdziuk.

Zaznaczył, że Paweł Wypych w swojej pracy zajmował się wieloma obszarami, ale zawsze był blisko polityki społecznej. "To była jego pasja i zajmował się nią w tak wielu różnych rolach" - powiedział Derdziuk. Jak dodał, Wypych potrafił porozumieć się z każdym, szanując jego godność i znajdując sposób na realizację postawionego celu.