Szum wokół obraźliwych artykułów Gilesa Corena, publicysty dziennika "The Times", odniósł pierwszy skutek. Na razie za obraźliwe artykuły nie przeprosił co prawda "The Times", ale do błędu przyznał się inny brytyjski dziennik. "Daily Mail" ogłosił, że "będzie bardziej wyczulony na treści, które mogą być obraźliwe dla jego polskich czytelników".
To odpowiedź na list, który w marcu wysłała do komisji rozpatrującej skargi na prasę (Press Complaints Commission) organizacja Zjednoczenie Polskie. Polonusi poskarżyli się do PCC, że artykuły o polskich imigrantach publikowane w "Daily Mail" są nieprzyjazne i stronnicze. Ich celem, według Zjednoczenia, było tylko i wyłącznie wywołanie u czytelników wrogiego nastawienia do Polaków.
Tabloid zmienił swój stosunek do Polaków już po wysłaniu skargi w marcu. Ale dopiero teraz oficjalnie się do niej odniósł. Zgodził się także opublikować na swej stronie internetowej list Wiktora Moszczyńskiego, rzecznika prasowego Zjednoczenia. W wersji skróconej list pojawi się też w gazecie.
Polunusi wydali już w tej sprawie komunikat. "Zjednoczenie przyjmuje z zadowoleniem, iż jego zastrzeżenia odnoszące się do traktowania polskich pracowników w Wielkiej Brytanii zostały wzięte pod uwagę i liczy na to, iż przyczyni się do spadku napięć społecznych w kontaktach z Polakami i imigrantami z innych nowych krajów UE" - napisano.
Zjednoczenie Polskie - największa organizacja polonijna w Wielkiej Brytanii - chce też przeprosin od dziennika "The Times", który napisał, że Polacy palili dla rozrywki Żydów w synagogach, a zbrodnie Karadżicia muszą być Polakom bliskie.