Z 62 kilogramów amfetaminy można zrobić 620 tysięcy porcji dilerskich. Aż trudno uwierzyć, że przy taśmie produkcyjnej pracowało jedynie czterech mężczyzn. Wszyscy zostali aresztowani. Najmłodszy ma 23 lata, a najstarszy 48 lat.
Policjanci nie wierzą jednak, że ta czwórka pracowała sama. Producenci musieli działać w ramach większej i zorganizowanej grupy przestępczej. Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji przyznał, że funkcjonariusze otrzymywali informacje o działaniu mafii amfetaminowej w województwie mazowieckim. Jej członkowie rozprowadzali truciznę na ogromną skalę.
Na podstawie tych donosów policjanci trafili na trop czterech mężczyzn z Grodziska. Wiadomo, że fabrykę urządzili w magazynie na posesji należącej do konkubiny jednego z nich.
Wartość rynkowa 62 kilogramów amfetaminy to kilka milionów złotych. Wszystko zależy od jej "czystości". Niemniej, gdy w podobnej akcji policja skonfiskowała 60 kilogramów narkotyków w różnej postaci, wówczas ich czarnorynkową wartość oszacowano na 2 miliony złotych.
Gdy funkcjonariusze CBŚ wkroczyli dziś do magazynu w podwarszawskim Grodzisku Mazowieckim, przetarli oczy. Spodziewali się, że znajdą tam aparaturę do produkcji amfetaminy. Ale to, co zobaczyli, było prawdziwą fabryką. Policjanci zabezpieczyli 62 kilogramy trucizny. Można by tym odurzyć całą Warszawę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama