"Nie ma już nowych romskich klas. Funkcjonują tylko te, w których dzieci kontynuują naukę" - mówi DZIENNIKOWI rzeczniczka resortu edukacji Barbara Milewska.

Reklama

Ministerstwo Edukacji zakazało tworzenia tego typu klas w specjalnym piśmie, które rozesłało do wszystkich szkół, w których cygańskie dzieci uczyły się oddzielnie. Jak wynika z informacji zebranych przez DZIENNIK, polecenie jest respektowane. "Zlikwidowaliśmy <szkółkę romską>. Dzieci romskie rozpoczęły naukę wspólnie z polskimi" - informuje dyrektor szkoły podstawowej nr 2 w Ełku Małgorzata Kopiczko.

W ten sam sposób rozwiązany został problem szkoły podstawowej w Maszkowicach pod Starym Sączem w Małopolsce, gdzie dzieci nie tylko uczyły się w oddzielnych klasach, ale musiały do nich wchodzić oddzielnymi wejściami. W tym przypadku zareagował również wojewoda. "Jerzy Miller absolutnie nie życzy sobie żadnych nowych romskich klas. Wszystkie dzieci mają uczyć się razem" - mówi Małgorzata Woźniak z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Likwidację klas romskich z satysfakcją przyjęli przedstawiciele romskiej społeczności. "Od czasu publikacji DZIENNIKA zmieniło się nastawienie samorządów do naszych problemów. Zatrudnia się nowych asystentów i nauczycieli wspomagających. To zwiększa szanse na dobrą edukację dla naszych dzieci" - mówi prezes Związku Romów Polskich Roman Chojnacki.

O istnieniu odrębnych klas dla romskich dzieci DZIENNIK napisał pod koniec lipca. Po naszych publikacjach minister edukacji Katarzyna Hall obiecała, że nowe klasy romskie nie powstaną, a wcześniej istniejące zostaną zlikwidowane w ciągu dwóch lat.