Urzędnicy utworzyli ponad 30 fikcyjnych stowarzyszeń tylko po to, by składać wnioski o dofinansowanie z funduszu zarządzającego środkami unijnymi. W uzyskaniu dotacji pomagał im były dyrektor ARiMR-u.

Podejrzenia funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego wzbudził fakt, że w tak małej gminie jak Sokolniki działa kilkadziesiąt klubów sportowych. Jak się okazało, były one zarejestrowane na tzw. słupy, czyli nieistniejące osoby. W rzeczywistości klubami zarządzała trójka zatrzymanych przez CBA osób.

Reklama

>>>Przeczytaj, jak CBA polowało na Krauzego

"Pieniądze zamiast do budżetu gminy w większości trafiały do kieszeni samorządowców" - mówi rzecznik CBA Temistokles Brodowski.

Dodatkowo urzędnicy mieli namawiać do wysyłania wniosków o dotacje dyrektorów lokalnych szkół i później - po otrzymaniu pieniędzy - dzielili się z nimi niewielką częścią dotacji.

Zatrzymani to wójt Krzysztof R., sekretarz gminy Jolanta U. i były dyrektor ARiMR Jacek B. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wymierzył urzędnikom trzymiesięczny areszt. Grozi im do 10 lat więzienia. CBA nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

SAPARD to unijny program finansowego wspierania programów dostosowywania rolnictwa do gospodarki rynkowej w krajach oczekujących na członkostwo w Unii Europejskiej. Powstał w 1999 r., został zakończony w 2006 r.

>>>CBA: Nie straciliśmy 100 tys. złotych