Z badań przeprowadzonych w marcu tego roku na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności przez Instytut Millward Brown SGM KRC wynika, że Polacy są świadomi problemu - aż 79 proc. ankietowanych stwierdziło, że w Polsce marnuje się dużo żywności. Świadomość nie przekłada się jednak na walkę ze złymi nawykami, bowiem 30 proc. osób przyznało się, że zdarza im się wyrzucać pełnowartościową żywność. "Mimo tradycji kładącej nacisk na szacunek do pokarmu - szczególnie chleba, bardzo dużo osób wyrzuca go niemal stale" - mówi socjolog Kuba Antoszewski.

Reklama

Z badań wynika, że Polacy najczęściej wyrzucają produkty, które szybko się psują oraz są najczęściej spożywane - na czele listy znalazły się chleb, ziemniaki i wędliny. Głównym powodem marnowania żywności wskazywanym przez badanych są zbyt duże zakupy. Niemal równie często jako przyczyny podawano zakup złego jakościowo produktu, przegapienie terminu przydatności do spożycia i niewłaściwe przechowywanie żywności.

Większość osób robi zakupy krótkoterminowe - codziennie i bez wyraźnego planu. A planowanie to podstawa ekonomicznych i ekologicznych działań konsumeckich, które mogą przyczynić się do poprawy sytuacji” - komentuje Antoszewski.

Dużym problemem jest również niewłaściwe przechowywanie produktów. Według prof. Marty Mitek - eksperta od przetwarzania żywności z SGGW - konsumenci muszą nauczyć się prawidłowo obchodzić z żywnością. Powinni dowiedzieć się, jak przechowywać określone grupy produktów, czytać informacje na opakowaniach. ”Do tej pory wiele osób, również pracowników sklepów, nie umie np. odpowiednio obchodzić się z pieczywem - nie są one świadome, że nie powinno się go przetrzymywać w warunkach chłodniczych, a w warunkach pomieszczenia” - mówi Mitek.

Według ekspertów marnowanie żywności to strata pracy, energii, czasu i pieniędzy. Co więcej - jest szkodliwe dla środowiska. ”Zakup danego produktu to też zakup opakowania - razem z niepotrzebną żywnością marnują się surowce, z których powstają - tworzywa sztuczne, papier, szkło, metal. Wiąże się to również z zanieczyszczeniem powietrza, gleby i wody. To rozrzutność, bezmyślność i szkodzenie środowisku - komentuje Dominik Dobrowolski z fundacji "Nasza Ziemia". ”Marnując żywność, marnujemy też wodę - kilogram wyrzuconej wołowiny to zmarnowanie 50 tysięcy litrów wody potrzebnej do jej wyprodukowania” - dodaje Dobrowolski.

Właśnie dlatego Banki Żywności rozpoczęły ogólnopolską kampanię społeczną "Nie marnuj jedzenia. Wyrzuć do śmieci stare przyzwyczajenia". Poprzez pozyskiwanie żywności od producentów i dystrybutorów Banki Żywności zapobiegają niepotrzebnej utylizacji. Otrzymaną żywność przekazują organizacjom społecznym zajmującą się dożywianiem osób najbardziej potrzebujących.

A jest komu pomagać - w Polsce ponad 2,5 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie. Według raportu Komisji Europejskiej o sytuacji społecznej w UE z maja 2008 r. aż 35 rodakow rodaków przyznaje, że nie stać ich na posiłek zawierający mięso, drób albo ryby przynajmniej co drugi dzień. Jest to jeden z najgorszych wskaźników w całej UE. Gorsza sytuacja jest tylko na Słowacji i na Łotwie.

To przykre, że przy takiej liczbie osób borykających się z niedożywieniem, tak często bezmyślnie marnujemy żywność” - podsumowuje Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.