Funkcjonariusze z Olsztyna w kilka minut namierzyli skąd dzwoniono. Gdy po chwili policjanci pojawili się pod ustalonym adresem, drzwi otworzył im 13-letni chłopiec, który oświadczył, że naprawdę to nikt nie miał zamiaru się powiesić. Był to jedynie głupi żart.

13-latek wyjaśnił policjantom, że założył się z bratem o to, że zadzwoni na numer alarmowy 112 z taką właśnie informacją. Śmieszność żartu chłopca oceni teraz sąd rodzinny.