Od 1 maja 2004 roku przedsiębiorcy mają obowiązek informowania prezesa UOKiK, w przypadku gdy korzystanie z produktu wprowadzonego przez nich na rynek może wiązać się dla konsumenta z niebezpieczeństwem. Systematycznie rośnie liczba takich zgłoszeń. W 2004 roku było ich 15, w 2005 - 34, w 2006 - 51, w 2008 - 104, a od początku 2009 już 37.

Reklama

>>>Wadliwe produkty, które mogą zabić

Najczęściej wadliwe są samochody, motocykle i zabawki. W tym roku do UOKiK wpłynęły powiadomienia dotyczące: samochodów (14 zgłoszeń), motocykli (9), wiązań narciarskich, komputera, pojazdu typu wszędołaz, telefonu komórkowego, latarki, grzejnika, gaśnicy proszkowej, kołka rozporowego, wykrywacza profili, lampki, opon, zestawu do mocowania bagażnika samochodowego, a nawet płynu do płukania ust.

>>>Niebezpieczne komputery od Acera

W ubiegłym roku szerokim echem odbiły się zgłoszenia o niebezpiecznej wełnie, z jakiej wykonano sweterek dla dzieci - "może stwarzać zagrożenie uduszeniem w przypadku połknięcia przez dziecko oddzielających się od produktu pukli włókien", ostrzegał UOKiK - oraz jagodowym i truskawkowym żelu pod prysznic o nazwie Fruttini Smoothie. Zdaniem urzędników opakowanie tego towaru łatwo można było pomylić z sokiem owocowym, co dla pijącego skończyłoby się poważnym zatruciem.