Mieszkańcy Pomorza i Kujaw alarmują - żmije zygzakowate budzą się ze snu zimowego i stają się coraz bardziej agresywne. Kilka dni temu jadowity gad ukąsił psa. Na szczęście zwierzęciu podano szybko surowicę i dzięki temu przeżyło. Żmije najczęściej można spotkać w okolicach Pyszczy Bydgoskiej, Dąbrowy Chełmińskiej i przy Zalewie Koronowskim w Kujawsko-Pomorskiem.

>>>Uwaga! Żmije grasują w górach

"Ukąszenia żmij mogą być niebezpieczne dla osób starszych i dzieci" - mówi lek. wet. Renata Nowicka. Chwilę po ukąszeniu odczuwa się drętwienie. Potem można zasłabnąć, mogą też wystąpić wymioty, nudności. Ważne, by tuż po ukąszeniu - żmija kąsa najczęściej w kończyny, a więc w nogę czy rękę - zanim pojawi się lekarz z surowicą, zastosować opaskę uciskową. To bardzo ważne, by jad nie rozchodził się po organizmie. Na szczęście okoliczne szpitale mają w swoich zapasach surowicę.