"Gazeta Wyborcza" - która opisała starania Żakowskiego na rzecz włączenia klauzuli do ustawy medialnej - donosi, że dziennikarz może liczyć na poparcie Jerzego Wenderlicha z SLD. Polityk chce jeszcze sam "pogrzebać" w treści klauzuli i zaproponować dopisanie jej do art. 21 ustawy.

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie brzmiała SLD-owska poprawka klauzuli. Teraz propozycja Żakowskiego dość szeroko stanowi o tym, jakie powinny obowiązywać standardy w prasie. Według publicysty, nie wolno zmuszać dziennikarzy do "przekazywania informacji sprzecznych z ich wiedzą o stanie faktycznym".

Żakowski przekazał już swą propozycję sejmowej komisji do spraw kultury. W przyszłym tygodniu, odbędzie się drugie czytanie projektu nowej ustawy medialnej.



Reklama