Słynna plaża dla nudystów w warszawskim Miedzeszynie dalej będzie nielegalna. Zwolennicy nagiego opalania szybko nie przestaną przedzierać się przez krzaki ul. Romantycznej obok jednostki wojskowej. Nadal będą też jedną z głównych atrakcji służących tam żołnierzy.

Reklama

>>>Oto pięć najlepszych plaż dla nudystów

To się szybko nie zmieni. Jak pisze "Życie Warszawy", urzędnicy nie dają nadziei naturystom. "Wydzielenia plaży nudystów Wieloletni Plan Inwestycyjny nie przewiduje. W koncepcji Wiślanego Parku Przyrodniczego też takiej plaży nie ma" - mówi twardo gazecie Agnieszka Kłąb z biura prasowego warszawskiego ratusza.

Ratusz najchętniej o plaży by zapomniał. W ratuszu tłumaczą, że nie otrzymali zgłoszenia o nielegalnych plażach dla nudystów ani od osób prywatnych, ani od służb strzegących porządku.

Inne informacje docierają ze Straży Miejskiej. Od lat okoliczni mieszkańcy proszą o interwencje w sprawie plaży. Jednak nie chodzi im o jej likwidację, ale o oznaczenie i "ucywilizowanie". Teraz bowiem zdarzają się, często niezbyt pożądane przez obie strony, nagłe spotkania.

Ratusz ma inne rzeczy na głowie. "Priorytetem dla Warszawy jest zagospodarowanie bulwarów, a nie plaża nudystów" - mówi wprost "Życiu Warszawy" Agnieszka Kłąb.