IPN zdecydował się zbadać polski ślad, m.in. na podstawie dokumentów przekazanych przez sędziego. W marcu przekazał on Instytutowi treść swoich zeznań złożonych przed komisją włoskiego parlamentu, która badała sprawę obecności we Włoszech agentów dawnego bloku wschodniego.

Imposimato nie ma niepodważalnych dowodów na udział PRL-owskich służb specjalnych w spisku na życie Jana Pawła II. Ale zdobył masę poszlak i dokumentów, które wskazują na taką możliwość. Sędzia jest np. przekonany, że esbecy byli na placu św. Piotra w dniu zamachu.

Włoski sędzia od 25 lat - najpierw służbowo, teraz prywatnie - wyjaśnia okoliczności zamachu na życie polskiego papieża z 13 maja 1981 roku. Wprost oskarżył o to sowieckie KGB.