Coś takiego trudno sobie wyobrazić! Bandzior strzelał bez żadnego powodu. Nawet nie znał ofiary. Jedyną winą rannego 15-latka było to, że przechodził obok szaleńca.

Bydgoska policja jest przekonana, że złapanie rewolwerowca to tylko kwestia czasu. Co prawda szybko uciekł, ale wielu świadków widziało jego twarz. Właśnie powstaje jego portret pamięciowy.