Para rozstała się przed kilkoma dniami, ale 22-letni mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić. Czekał na 18-latkę na schodach katolickiego liceum w Wieluniu, żeby poprosić ją o jeszcze jedną szansę. Dziewczyna miała dziś urodziny.

Nie chciała z nim rozmawiać, więc mężczyzna zaczął krzyczeć. Na oczach przerażonej przyjaciółki dziewczyny wyciągnął nóż i kilka razy uderzył. Zostawił nastolatkę w kałuży krwi.

Mimo błyskawicznej pomocy dziewczyna zmarła. Sprawca uciekł, ale zaraz potem zadzwonił na policję i przyznał się do zbrodni. Trafił już za kratki.