69-letni rektor był oskarżany przede wszystkim o przyjmowanie łapówek. Za pieniądze załatwiał dobre stopnie na egzaminach.

W ten sposób, w ciągu 5 lat, zebrał ponad 115 tysięcy złotych. Teraz będzie musiał oddać 108 tysięcy - taką grzywną dodatkowo ukarał go dziś sąd.

Reklama

Ten proces to nie koniec problemów pazernego nauczyciela. Ma w sądzie inną sprawę. Prokuratura podejrzewa, że zabrał z kasy uczelni 230 tys. złotych.