Dopytywana przez dziennikarzy, czy rozpoczęcie negocjacji to kwestia tygodni czy dni odpowiedziała: "Trochę więcej pewnie niż kilka dni". Podkreśliła też, że jest to kwestia "bliskiej przyszłości".

"Już zbliżamy się do końca opracowywania instrukcji negocjacyjnej. Musimy ją jeszcze doprecyzować" - powiedziała Fotyga.

Minister chce rozmawiać w sprawie budowy tarczy - której część ma być umieszczona w Polsce, a część w Czechach - nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi, ale też z Unią Europejską. Jednak rozmowy z Unią zamierza traktować jedynie jak konsultacje. "Umieszczenie bazy na terytorium jakiegokolwiek kraju unijnego to jest sprawa suwerenna tego państwa" - podkreśliła Fotyga.

Tymczasem niektórzy politycy unijni oraz władze w Moskwie są innego zdania. "UE ma swoją politykę zagraniczną i politykę bezpieczeństwa, więc powinna brać udział w dyskusji na temat tarczy" - powiedział dziś przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa Javier Solana.





Z kolei Rosja mówi wprost, że tarcza zagraża jej bezpieczeństwu. I zaproponowała Waszyngtonowi budowę tarczy na swoim terytorium.

Tarcza antyrakietowa ma chronić Stany Zjednoczone i jej sojuszników przed atakiem rakietowym ze strony np. Iranu i Korei Północnej. W Czechach mają powstać radary namierzające pociski wystrzelone z Bliskiego lub Dalekiego Wschodu. W Polsce natomiast mają być zainstalowane wyrzutnie rakietowe, które zniszczą w powietrzu wrogie pociski.