"Sprawcami tego czynu byli zapewne nieletni chuligani pod wpływem alkoholu lub narkotyków" - powiedział dziennikowi.pl st. sierż. Wojciech Piecek z komendy policji w Pabianicach. "Wandale dopuścili się przestępstwa ściganego z urzędu. Zresztą dużego przestępstwa, bo zagrożonego w kodeksie karnym karą pozbawienia wolności do ośmiu lat" - dodał.
Bandyci zniszczyli kilka grobów, ale nagrobek zastrzelonego policjanta ucierpiał najbardziej. Chuligani podpalili na nim wieniec. Tłukąc znicze, uszkodzili płytę. Idąc cmentarną aleją, przewracali krzyże i ozdoby.
Wandale zniszczyli grób policjanta, którego śmierć w ubiegłym tygodniu wstrząsnęła całą Polską. Razem z dwoma kolegami został zastrzelony przez strażnika więziennego w Sieradzu. Policja z Pabianic, która na miejscowym cmentarzu z honorami żegnała ostatnio kolegę, zapowiada, że złapie winnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama