Jeszcze wczoraj Kyprianu był optymistą. "Rozmowy toczą się w dobrej atmosferze" - przekonywał. Ale najwyraźniej atmosfera to nie wszystko. Politycy się nie dogadali. Unijny komisarz tłumaczy dyplomatycznie, że "obydwie strony rozpoznały problemy i zgodziły się, że musimy dojść do porozumienia". Tyle, że tego porozumienia osiągnąć się nie udało.
Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział w TVP3, że Polska będzie cierpliwa i do takiej cierpliwości będzie namawiać też całą Unię Europejską. Kaczyński dodał, że Rosja jest trudnym partnerem w negocjacjach.
Rosjanie cały czas utrzymują, że w zakazie importu chodzi im tylko o ty, by uporządkować ich rynek. "Nasze zadanie polega na tym, aby uwolnić rynek od nierzetelnych osób, które są związane z handlem, od tych, którzy dopuszczają do nielegalnego handlu mięsem" - powiedział rosyjski minister w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z unijnym komisarzem.
W środę Komisja Europejska odpowiedziała na wątpliwości Rosji po przeprowadzonych w lutym wspólnych inspekcjach weterynaryjnych w Polsce. KE wyraziła nadzieję, że to wystarczy, by przekonać Rosję do zniesienia embarga.
Rosja wprowadziła zakaz importu części polskiej żywności w listopadzie 2005 roku, zarzucając Polakom fałszowanie certyfikatów. W odwecie Polska od listopada ubiegłego roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją.