Prokurator dodał, że taką informację prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi przekazał krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych, gdzie badane są zapisy. Martyniuk nie ujawnił treści dodatkowo odczytanych słów. "Czy ich znaczenie będzie przełomowe, będzie można ocenić dopiero, gdy wpłynie pełna opinia z Instytutu" - dodał.
Rzecznik Prokuratury Generalnej powiedział także, że na obecnym etapie biegli badający zapisy "zakończyli odszumianie taśm" i przeszli do odcyfrowywania poszczególnych słów. Jak już wcześniej informowała Naczelna Prokuratura Wojskowa, całościowa opinia na temat badanych zapisów powinna trafić do prokuratury jesienią, "nie wcześniej niż 30 września".
Martyniuk powiedział, że zdaniem Prokuratury Generalnej opinia publiczna powinna poznać całość odczytanych zapisów rozmów w kokpicie prezydenckiego samolotu, ale decyzja w tej sprawie zawsze należy do prokuratorów prowadzących śledztwo.
O tym, że polskim ekspertom udało się odczytać z czarnych skrzynek więcej informacji niż rosyjskim, mówił już w początkach lipca rzecznik rządu Paweł Graś. W poniedziałek o odczytaniu nowych słów powiedział także radiu RMF FM prokurator generalny Andrzej Seremet. Zaznaczył jednocześnie, że nowe słowa nie są w stanie "w żaden sposób potwierdzić, ani obalić hipotez postawionych przez prokuratorów".
Na zlecenie prokuratury, odczytu fragmentów, których nie udało się odczytać stronie rosyjskiej, dokonuje Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Z kolei na zlecenie kierowanej przez szefa MSWiA Jerzego Millera Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego zapisy bada laboratorium policyjne.