O przychyleniu się sądu do prokuratorskiego wniosku poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński. "Sąd aresztował mężczyznę i wstępnie wyraził zgodę na jego ekstradycję" - powiedział prokurator.
Decyzja sądu nie jest prawomocna. Można się od niej odwołać w ciągu 7 dni. Ewentualna skarga trafiłaby do Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
W piątek rano Amerykanina doprowadzono do prokuratury, gdzie został przesłuchany. Przed południem - zgodnie z przepisami umowy ekstradycyjnej łączącej Polskę ze Stanami Zjednoczonymi - prokurator wystąpił o aresztowanie obywatela USA na 60 dni. Wraz z tym wnioskiem do sądu trafiło też zapewnienie strony amerykańskiej, że w określonym przepisami terminie wystąpi o ekstradycję mężczyzny.
Jeżeli decyzja o aresztowaniu Amerykanina uprawomocni się, materiały sprawy trafią do ministra sprawiedliwości, który podejmie ostateczną decyzję w sprawie wydania zatrzymanego stronie amerykańskiej.
Poszukiwanego na całym świecie Amerykanina zatrzymała w Gliwicach śląska Straż Graniczna. Był pasażerem autobusu międzynarodowej linii Kraków-Oslo. Jak podawali przedstawiciele Straży Granicznej, zatrzymany mężczyzna to osoba z tzw. toplisty osób, poszukiwanych przez amerykańskie i międzynarodowe służby za pedofilię.
Mężczyzna próbował podawać się za innego obywatela USA, pokazując wizytówkę konsultanta polskiej firmy i bilet autobusowy na to samo nazwisko. W bagażu Amerykanina był jego prawdziwy paszport.
Sprawdzenie w komputerowej bazie danych potwierdziło, że John Edward H. jest poszukiwany przez Interpol. Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej tej służby (www.interpol.int) mężczyzna dopuścił się w stanie Wirginia molestowania seksualnego pięciu chłopców w wieku od 10 do 16 lat.
Chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, w 2009 r. H. uciekł do Niemiec, skąd wyjeżdżał do innych państwach strefy Schengen. Z jego biletu wynikało, że z Polski zamierzał dostać się do Kopenhagi.
Podejrzanego zatrzymano w środę po południu podczas rutynowej kontroli międzynarodowego autobusu na śląskim odcinku autostrady A4. Tego typu kontrole autobusów służą głównie zwalczaniu nielegalnej imigracji oraz przemytu.
John Edward H. był poszukiwany w ramach międzynarodowej operacji Infra-Red, służącej zlokalizowaniu i aresztowaniu zbiegłych ze swych krajów sprawców poważnych przestępstw: morderstw, pedofilii, oszustw, korupcji, handlu narkotykami i prania pieniędzy.
W operacji Infra-Red bierze udział 29 państw, w tym Polska. By zwiększyć skuteczność prowadzonych działań, Interpol upublicznił informacje o najbardziej poszukiwanych osobach, łącznie z ich wizerunkiem. Wśród nich znajduje się również zatrzymany przez Straż Graniczną mężczyzna.