W marcu 2007 r., gdy trzech policjantów przyjechało do sieradzkiego więzienia zabrać aresztanta na przesłuchanie, 28-letni strażnik z wieżyczki przy głównej bramie bez powodu ostrzelał ich samochód z broni maszynowej. Na miejscu zginęli dwaj funkcjonariusze, trzeci zmarł w szpitalu.
W listopadzie 2008 Sąd Okręgowy w Sieradzu skazał Ciołka na dożywocie. Uznał go za winnego najcięższych przestępstw - zabicia policjantów i usiłowania zabójstwa aresztanta oraz narażenia życia policyjnych antyterrorystów, w których stronę też strzelał. We wrześniu 2009 dożywocie utrzymał Sąd Apelacyjny w Łodzi.