Według historyków, Konieczka, który poległ podczas obrony urzędu celnego w miejscowości Jeziorki (wielkopolskie), mógł być pierwszym polskim żołnierzem zabitym podczas II wojny światowej.
Piotr Konieczka spoczywa na cmentarzu w Śmiłowie. Wniosek w sprawie nadania odznaczenia przekazał wojewodzie wójt obejmującej m.in. tę miejscowość gminy Kaczory.
Żołnierz plutonu wzmocnienia straży granicznej Piotr Konieczka samotnie bronił urzędu celnego w Jeziorkach na ówczesnej granicy państwowej. 1 września po godzinie 1.00 w nocy placówka została zaatakowana przez niemiecką grupę dywersyjną. Po krótkiej walce obrońcy postanowili się wycofać. Pozostał jedynie obsługujący karabin maszynowy kapral Konieczka. W trakcie wymiany ognia żołnierz został postrzelony, rannego Niemcy zabili kolbami.
Kapral Piotr Konieczka był rolnikiem. Urodził się 29 kwietnia 1901 we wsi Czarże koło Chełmna. Wraz z rodziną przeniósł się do Wielkopolski, gdzie kupił trzyhektarowe gospodarstwo w Brodnej. Miał żonę i dwóch synów.
Weryfikacji od strony merytorycznej i chronologicznej, co do czasu zdarzenia i jego porównania z innymi zdarzeniami na granicy polsko-niemieckiej w nocy 1 września 1939, podjął się historyk dr Zenon Szymankiewicz. Z jego badań wynikło, że Konieczka był pierwszą osobą, która zginęła na terenie Wielkopolski. Nie wyklucza się też, że mogła być to pierwsza śmierć polskiego żołnierza w trakcie działań wojennych.
Według historyków, o tym, że jego śmierć nastąpiła w trakcie działań wojennych, świadczy fakt, że po zdobyciu urzędu celnego Niemcy nie wrócili za granicę, tak jak to by było w przypadku prowokacji.