Tryb awaryjny oznacza, że na każdej stacji załogi pociągów otrzymują pisemne instrukcje przejazdu, dzięki którym mogą ignorować niedziałające sygnalizacje kolejowe. W poniedziałek opóźnienia pociągów mają być mniejsze.

"Na siedmiu najważniejszych przejazdach kolejowych, dotychczas obsługiwanych automatycznie, wprowadzimy obsługę, przez co pociągi nie będą musiały zwalniać do prędkości 20 km/h" - powiedział Łukasz Więcek, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe w Poznaniu.

Reklama

W niedzielę rano doszło do awarii systemu sterowania ruchem. Przez cztery godziny trasą nie jeździły pociągi. Około południa wznowiono ruch w trybie awaryjnym.

Nie udało się zlokalizować źródła awarii, obecnie trwają konsultacje z niemieckim dostawcą systemu sterowania ruchem.