Ryby przechowywane były w magazynie koło Myszkowa - donosi Radio ZET.

Śledczy w kwietniu zabezpieczyli w magazynie tej samej firmy w Lublinie podobną ilość trefnego towaru. Niektóre produkty były nieprzydatne do spożycia już od 5 lat!

Prokuratorzy sprawdzają, czy firma zmieniała terminy przydatności do spożycia i wprowadzała towar do sprzedaży. Prowadzone są też badania laboratoryjne, które mają ustalić, czy żywność mogła być szkodliwa dla ludzi. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.