Zleceniodawca nie chce zdradzić nawet swojego nazwiska. Powiem tylko, że w powstanie figury zaangażowanych jest sporo osób - tłumaczy portalowi gazeta.pl Marcin Walasek z firmy Malpol. Wiadomo tylko, że pomnik stanie w Częstochowie - ma być gotowy jeszcze przed beatyfikacją Jana Pawła II. Figura ma przypominać Jezusa ze Świebodzina - w podobny sposób będzie rozkładać ręce do błogosławieństwa. Powstał też styropianowy model, zaakceptowany przez kurię.
14-metrowy pomnik z Częstochowy ma pobić o dwa metry chilijski monument Jana Pawła II. Dlatego to naprawdę ważny projekt. Nie dość, że monument jest bardzo duży, to jeszcze przedstawia wizerunek papieża, jednego z ważniejszych przedstawicieli Polski XX wieku. Wiemy, że jednym figura może się spodobać, a innym nie, dlatego wizerunek papieża spoczywa w rękach kilku naszych artystów rzeźbiarzy - wyjaśnia Walasek.
Komentarze (145)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePrzecież palancie intelektualny w Częstochowie rządzi Lewica.
To o co ci chodzi pariasie .
A zapomniałem Lewica jak to Lewica jest zainteresowana własną kieszenią.
Lewe zlecenia budżet pod koleżków którzy za kontrakty odpalą działkę. A wy oszołomy głosujące na lewicę płaćcie za prywatne przedszkola.
Co nie stać was , to do roboty za 1200 zł po 12 godz.
Widzę że bydło z ,, Racji '' i Ruchu POparcia dewiacji chętniej by widziało
największy w świecie POmnik Żołnierza Radzieckiego Wyzwoliciela
Wysoki gdzieś na 300 metrów z wysuniętą prawą ręką na której przegubie
byłyby 3 zegarki .
A do tego wielki baner ze słowami które najczęściej sowieccy żołnierze mówili
do wyzwolonych Polaków .
DAWAJ CZASY
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/inne/testament_jp2_20050407.html
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121126/POWIAT10/121128963
Dzięki za tak obszerny komentarz do mojego wpisu. Szanuję Twoje poglądy, ale nie podzielam ich i nie będę podzielał. Jak już pisałem - jestem ateistą i racjonalistą, więc obszerne cytaty z książki, którą uważam za zbiór nielogicznych mitów i szkodliwych zabobonów nie są i nie będą dla mnie argumentami. Mimo różnicy zdań - życzę Ci, żeby Ci się żyło dobrze i szczęśliwie. Nawet w krainie mitów.
Drogi Gerry. Nie wiem, co będzie po śmierci. Ty też tego nie wiesz. Mogę jedynie zacytować Sztaudyngera " Nie boję się niebytu, boję się momentu tranzytu". Choć i tego się nie boję. A co do rozczarowań - są one immanentną cechą naszej egzystencji. Kto ich nie miał - nie żył naprawdę. A mity o bogach i aniołkach nie są mi potrzebne, żeby sobie z tym wszystkim dać radę. Bądź szczęśliwy, oczekuj dobrego.
jeśli wierzysz w ewolucję
to wiedz ,ze Darwin był okultystą i masonem
W takim razie czeka cię wielkie rozczarowanie
gdy przyjdzie czas umierania