Według prokuratury, siedemnastolatek i dwóch szesnastolatków miało świadomość, że ich zabawa może spowodować śmierć. Dlatego zostali potraktowani jak pełnoletni i usłyszeli zarzut zabójstwa.
Prokurator uznał, że działali w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia osób poruszających się tą drogą - poinformowała prokurator Elżbieta Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, cytowana przez portal gazeta.pl.
Według śledczych nastolatkowie, w ramach rozrywki, z wiaduktu autostrady w okolicach Tarnowa zrzucali śnieg i lód na nadjeżdżające samochody. Strącona przez nich 16-kilogramowa bryła przebiła przednią szybę nadjeżdzającego TIR-a i spadła na kierowcę powodując u niego rozległe obrażenia klatki piersiowej. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w barierkę.
Chłopcy podczas przesłuchania przedstawili własną wersję zdarzenia, ale nie zaprzeczyli, że byli na miejscu wypadku.
Dwóch 16-latków miało wcześniej problemy z prawem. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt dla całej trójki. Grozi im od 8 do 25 lat więzienia.