Mieczysław Kuras, były pułkownik GROM, który dowodził Strażą Marszałkowską od 2006, złożył już podanie o dymisję - informuje Eska. Zdaniem rozgłośni chodzi o aferę z zaginięciem z magazynu broni 300 naboi. Amunicję odnaleziono w szafce jednego z pracowników - został już zwolniony.
Reklama
Kancelaria Sejmu powołała specjalny zespół, który ma wyjaśnić kulisy afery z pociskami. Sprawą zajmuje się też prokuratura.
Komentarze (9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeAle bajzel nawet tam.
Cały "dorobek" ludzi po wojnie 2-drugiej światowej (Obywateli).
Wypierdo.ili bez "mydła" (zabłockiego).
Były pułkownik a amunicji nie umie dopilnować, takich pułkowników narobiono po okrągłostołowej reformacji pewnie znowu jakiś pociotek.