Chodzi o ustawienie przetargu na ochronę jednostek. Żołnierze i pracownicy wojska usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Reklama

>>>Wróci pobór do wojska? Jeśli tak, to w nowej wersji

Komendant wydziału Żandarmerii Wojskowej w Gdyni, podpułkownik Leszek Rusoń powiedział Radiu Gdańsk, że prywatni przedsiębiorcy wręczali korzyści majątkowe przedstawicielom wojska, którzy odpowiadali za przygotowanie i przeprowadzenie przetargów. Wikłali też te osoby powiązaniami majątkowymi i osobistymi, na przykład zatrudnianiem znajomych wojskowych czy też udostępnianiem im firmowych samochodów na prywatne potrzeby.

Wojskowi mieli tak ustawić przetarg na ochronę jednostek, by wygrała konkretna firma. Dzięki temu zamówienie warte blisko 7 milionów złotych otrzymało przedsiębiorstwo, które nie spełniało odpowiednich standardów, a tym samym jednostka nie była właściwie chroniona. Chodzi o koszary i lotnisko w Malborku, lotnisko w Pruszczu Gdańskim oraz jednostkę w Lasowicach Malborskich.

Reklama

Na razie w tej sprawie podejrzanych jest 2 oficerów, 2 podoficerów, 2 pracowników cywilnych wojska oraz 2 prywatnych przedsiębiorców. Do tej pory zatrzymano 6 osób. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu będzie wnioskować do sądu o aresztowanie co najmniej pięciu. Wszystkim podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

Prokuratorzy zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie.